Fot. pixabay.com

Sadzenie drzew może ocalić klimat

Około 0,9 miliarda hektarów ziemi na całym świecie nadawałoby się do ponownego zalesienia, co ostatecznie mogłoby wychwycić dwie trzecie emisji dwutlenku węgla. Badania szwajcarskich naukowców pokazują, że sadzenie drzew może być najskuteczniejszym sposobem walki z globalnym ociepleniem.

Naukowcy z Zurychu w swoich badaniach po raz pierwszy wskazali, gdzie na świecie można zasadzić nowe drzewa oraz ile dwutlenku węgla mogą pochłaniać z atmosfery.

Główny autor badań Jean-François Bastin powiedział: „Z naszych obliczeń wykluczyliśmy miasta lub obszary rolnicze z całkowitego potencjału odbudowy, ponieważ obszary te są potrzebne ludziom do życia”.

Naukowcy obliczyli, że w obecnych warunkach klimatycznych na Ziemi mogłoby rosnąć około 4,4 miliarda hektarów pokrywy leśnej. To o 1,6 miliarda hektarów więcej niż obecnie istniejące 2,8 miliarda hektarów. Z tych 1,6 miliarda hektarów, 0,9 miliarda hektarów to tereny nie wykorzystywane przez ludzi, które mogłyby zostać potencjalnymi regionami do sadzenia lasu. Tak więc na Ziemi jest wystarczająco dużo miejsca, aby posadzić nowe drzewa. Przyczyniłoby się to do wzrostu powierzchni zalesionej o ponad 25%. Taka zmiana mogłaby potencjalnie pochłonąć równowartość 25% obecnych atmosferycznych zasobów węgla.

Obecnie dostępny jest teren o wielkości porównywalnej mniej więcej do obszaru Stanów Zjednoczonych, na którym mogłyby rosnąć drzewa. Te lasy mogłyby wchłonąć około 205 miliardów ton węgla, czyli około dwie trzecie z 300 miliardów ton węgla, uwolnionych do atmosfery w wyniku działalności człowieka od czasów rewolucji przemysłowej.

Według prof. Thomasa Crowthera, współautora badań „przywracanie lasów może odegrać istotną rolę w walce ze zmianami klimatu. Sadzenie drzew może być potężnym narzędziem do pochłaniania dwutlenku węgla z atmosfery. Musimy jednak działać szybko, ponieważ nowe lasy dojrzewają bardzo długo i żeby osiągnąć swój pełny potencjał jako źródła naturalnego magazynowania węgla potrzebne są dziesięciolecia ”.

Badanie pokazuje, które części świata najlepiej nadają się do zalesienia. Największy potencjał można znaleźć w sześciu krajach: Rosja (151 mln hektarów), USA (103 mln hektarów), Kanada (78,4 mln hektarów,) Australia (58 milionów hektarów), Brazylia (49,7 mln hektarów) i Chiny (40,2 mln hektarów).

Szwajcarzy poddali analizie 78 774 bezpośrednich pomiarów fotointerpretacyjnych (czyli zdjęć satelitarnych wraz z ich opisem), na podstawie których ustalili, jaki rodzaj gleb czy klimat występują na poszczególnych terenach na całym świecie. To pozwoliło zidentyfikować obszary, które można zalesić.

Naukowcy również ostrzegają przed błędnym myśleniem, że zmiany klimatyczne spowodują wzrost globalnego zalesienia. Według badaczy istnieje duże prawdopodobieństwo zalesienia terenów takich jak Syberia, gdzie zalesianie obecnie wynosi średnio tylko 30 do 40 procent. Zyski te zrównoważyłyby straty poniesione w gęstych lasach tropikalnych, które zwykle pokrywają od 90 do 100 procent drzew.

Artykuł został napisany na podstawie publikacji naukowej „The global tree restoration potential” opublikowanej w Science  dn. 05.07.2019
(Autorzy publikacji: Bastin JF, Finegold Y, Garcia C, Mollicone D, Rezende M, Routh D, Zohner CM, Crowther TW)
DOI: 10.1126/science.aax0848